Translate

wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 3

Po wejściu do klasy porozmawiałam jeszcze z Adamem. Miał przyjść do mnie na korki. Znowu będziemy omawiać ułamki. Denerwuje mnie jak w trzeciej gimnazjum nie można umieć ułamków. To jest chore. Nauczyciel jak zwykle się spóźnił. Żadna nowość. Zaczął lekcje. Nie słuchałam go i tylko miałam nadzieję, że nie zapyta mnie. Po chwili do klasy wszedł Fabian i... Romek.
- Przepraszam za spóźnienie, ale Romek mi trochę namotał. - powiedział brunet
- Najlepiej zwalić na nowego. - powiedziała Nina
- Pytał cię ktoś o zdanie?? - powiedziałam
- Dziewczyny dosyć. - powiedział nauczyciel, rzuciłyśmy sobie złowrogie spojrzenie - Fabian siadaj. Romek jedyne wolne miejsce jest koło Elizy, może być??
Wyżej wymieniony szybko zlokalizował miejsce.
- Może być. - powiedział
- Eliza??
- A niech siada. - powiedziałam
Blondyn zajął miejsce, a nauczyciel wrócił do prowadzenia lekcji. Romek chyba wyczuł moje złe samopoczucie, bo tylko na mnie zerkał od czasu do czasu. Kiedy zadzwonił dzwonek wszyscy odetchneli z ulgą. Spakowałam swoje rzeczy i podeszła do mnie Lena i Kornelia.
- Farciara.  - powiedziały równocześnie
- Bo siedzę z Romkiem??
- Tak.
- Ty masz chłopaka. - wskazałam na Kornelie
- No wiem. - powiedziała
Zaśmiałyśmy się i wyszłyśmy przed szkołe. Od razu podeszłyśmy do chłopaków.
- A to jest Kornelia, o której tyle ci opowiadałem. - powiedział Fabian
- Czy ty mnie obgadujesz? - zapytała moja przyjaciółka
- Jakże bym śmiał. - Fabian pocałował ją w policzek
- Jestem Eliza. Na matmie nie było okazji. - wyciągnełam ręke
- Romek. Miło mi. - powiedział
- Lena. - przedstawiła się brunetka
- Eliza?? - spytał Fabian
- Tak? - odpowiedziałam pytaniem
- Czemu nie idziesz na dyskotekę??
- Bo twoja dziewczynya kupiła mi nową płytę. - odpowiedziałam
- Big Time Rush?? - spytał równo z Adamem
- No, a jak inaczej??
- Lubisz BTR?? - spytał Romek
- Ja ich nie lubię, ja ich kocham. Mogłabym cały dzień ich słuchać.
- Jedyne Rusherka w tej szkole. - powiedziała Kornelia
- Jedyna w tej szkole mam gust muzyczny. - powiedziałam
Dziewczyny walneły mnie łokciami. Zaśmieliśmy się. Spojrzałam w drugą stronę boiska. Bolo* bił się z jakimś pierwszoklasistą. Zaczełam iść w jego stronę. Poczułam rękę na ramieniu. Wiedziałam, że to Kornelia.
- Puść mnie. - powiedziałam
- Nie zaczynaj z nim znowu. - powiedziała przyjaciółka
Zaczełam znowu iść w jego stronę. Wszyscy moi przyjaciele.
- Fajnie bić młodszych?? - krzyknełam do Bola, on momentalnie puścił tego chłopaka
- Bardzo, ale to nie taka konkurencja jak ty.
- Dziękuje za komplement. - powiedziałam - Serio chcesz znowu to zaczynać???
- Tak. - powiedział
Zaczął do mnie podchodzić. Nie cofałam się. Znałam jego ruch. Zawsze pierwszy cios to był prawy sierpowy. W momencie kiedy on podniósł rękę ja też podniosłam. Chciałam złapać jego rękę w nadgarsku ale zrobiło mi się ciemno przed oczami. Dostałam w twarz.
- Eliza!! - krzyknął Romek
To było ostatnie co usłyszałam.

_____________________________________
*Bolo - bohater na rodzaj jakiegoś szkolnego chuligana. Bez zdjęcia, ponieważ pojawia się jednorazowo. Przynajmniej narazie mam takie plany.

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Hej. Wiem,  że rozdział jest krótki ale jestem trochę zmeczona po egzaminie, a uznałam, że wypadałoby coś dodać. Mam nadzieję, że się nie pogniewacie.
Pozdrawiam
Maja

2 komentarze:

  1. Supcio roździał. Nie wiem co dalej mam napisac wiec tylko tyle

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpoczywaj. Po tym jest jakaś masakra, wiem -,-, rozdział śiwetny, czekam xo

    OdpowiedzUsuń