Translate

poniedziałek, 14 lipca 2014

Rozdział 11

Przez prawie całą lekcję dziewczyny próbowały mnie namówić na dyskotekę. Podniosłam rękę.
- Słucham Eliza.
- Mogę się przesiąść? - spytałam
Nauczyciel zmierzył spojrzeniem moje przyjaciółki.
- Oczywiście. - odpowiedział
Usiadłam koło niego. Jakie szczęście, że Marka dzisiaj nie było.
- Dziewczyny nie dają żyć?
- Jak zauważyłeś.
- Zastanawiam się czy to dobrze, że idziesz gdzieś ze mną, a nie na dyskotekę.
- A co, chcesz teraz wszystko odwołać?
- Nie, ale dziewczyny nie dadzą ci żyć.
- Przeżyłam trzy lata, to przeżyje i tym raz.
- Mam nadzieję. - powiedział mój przyjaciel
Zadzwonił dzwonek oznajmujący zakończenie lekcji. Jedna godzina z głowy jeszcze trzy i zaczynamy weekend.

***

Nareście koniec lekcji. Przynajmniej dla mnie i Romka, gdyż zostały tylko w-fy, a my mamy zwolnienia.
- Jednak są jakieś plusy przemęczenia. - powiedziałam kiedy szliśmy w kierunku jego samochodu
- Tylko przypadkiem znowu się nie przemęczaj. Mój tata nie chcę cię znowu widzieć w szpitalu.
- Szkoda, tak miło się rozmawiało. - wsiedliśmy do samochodu, po chwili ruszyliśmy
- Przekaże, że ma cie zaprosić na pogawędke przy kawie.
- Kiepski pomysł. Nie pijam kawy.
- No to na pogawędkę przy herbacie.
- Z przyjemnością przyjmę zaproszenie.
Romek zatrzymał się na podjeździe do mojego domu. Wysiedliśmy z samochodu i skierowaliśmy się do drzwi. Wyjełam klucze z torby za breloczek, którym był mały pluszowy piesek.
- Fajny brelok. - powiedział Romek, kiedy weszliśmy do środka
- Na szczęście. - odpowiedziałam - Dopiero teraz go zauważyłeś?
- Jakoś nigdy wcześniej nie zwróciłem na niegk uwagi.
- Jesteś mało spostrzegawczy. - weszliśmy do salonu - Herbaty?
- Chętnie. - powiedział
  Wstałam i poszłam do kuchni. Do metalowegk czajnika wlałam wody. Z górnej szafki wyciągnęłam dwa żółte kubki, następnie włożyłam po woreczku herbaty do każdego z nich i wróciłam do salonu.
- Zaraz będzie. - usiadłam na kanapie obok Romka
- Jutro jest sprawdzian z muzyki? - spytał mój przyjaciel
- Muzyka? Tak z biografii Chopina. - przypomniałam sobie
- To jest akurat proste. Kiedyś nam zrobił ze wszystkich instrumentów dętych. Musieliśmy powypisywać ich nazwy i jak się tworzy na nich dźwięk.
- To ja już wolę biografie Chopina.
- Tak myślałam.
Usłyszałam dźwięk gotowanej wody. Poszłam do kuchni i wyłączyłam gazówkę, na której stał czajnik, a następnie wlałam wody do kubków. Chwyciłam ich ucha i zaniosłam do salonu.
- Proszę. - powiedziałam podając mu kubek
- Dzięki. - powiedział
Zajeliśmy się przepisywaniem życiorysu polskiegi kompozytora i zadaniami domowymi. Kiedy skończyliśmy spytałam:
- Gotowy na naszą wyprawę? - spytałam
- Ja jestem zawsze gotowy. - odpowiedział

Liebster Blog Award

Hej! Zostałam nominowana do Liebster Blog Award przez RUSHERKA i Ola Maslow,

„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”. 


Pytania od RUSHERKA:

1.Ulubiona pora roku i dlaczego ją lubisz?
Odp. Zima, ponieważ uwielbiam chodzić w ciepłych swetrach *.*


2.Ulubiony aktor?
Odp. Nie licząc Big Time Rush to Robert Pattinson

3.Ulubione opowiadanie?
Odp. Wszystkie, które czytam są moimi ulubionymi

4.Dlaczego piszesz blog?
Odp. Żeby chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości i znaleźć się w świecie,  którym chciałabym być.

5.Skąd inspiracja?
Odp. Z muzyki

6.Ulubiona marka samochodu?
Odp. Nie znam się na  markach samochodu i nie mogę wybrać swojej ulubionej.

7.Szczeliwa liczba?
Odp. Nie mam. Szczęścia nie przynosi mi numerologia

8.Co lubisz robić po szkole?
Odp. Spędzać czas ze znajomymi.

9.Ulubiona piosenka?
Odp. Big Time Rush - "We are" i Łzy - "Opowiem wam jej historię"

10.Co poradziłabyś innym?
Odp. Że zawsze trzeba wierzyć, że marzenia się spełniają

11.Lubisz chodzić do parku?
Odp. Uwielbiam <3

Pytania od Ola Maslow:

1. Od kiedy jesteś Rusher? 
Odp. Od 28 listopada 2010 r.\

2. Ulubiona potrawa?
Odp. Nie ma takiej.

3. Jakie jest twoje marzenie?
Odp. Poznać BTR

4. Ulubiony serial?
Odp. Big Time Rush

5. Ulubiony cytat?
Odp. "Życie jest zbyt krótki, aby je organiozować" `~ Kendall Schmidt

6. Ulubiony napój?
Odp. Sok pomarańczowy

7. Ulubiony miesiąc?
Odp. Luty i Listopad

8. Ulubiony przedmiot i dlaczego ten?
Odp. W-f, ponieważ zawsze graliśmy w jakieś gry zespołowe, które uwielbiam.

9. Ulubiony aktor?
Odp. Nie licząc Big Time Rush to Robert Pattinson

10. Ulubiona aktorka?>
Odp. Kristen Stewart

11. Wolisz iśc do teatru czy do kina?
Odp. Do kina

Nominuję:
http://btr-zycie-w-palmwoods.blogspot.com
http://rusherka-opowiada-o-btr.blogspot.com
http://imaginy-bigtimerushpoland.blogspot.com
http://odnalezieni-po-latach.blogspot.com
http://we-are-young-and-dumb.blogspot.com
http://feelthelove3.blogspot.com
http://paula-morgan-czyli-wampir.blogspot.com
http://kendall-i-marta.blogspot.com
http://crazy-f-you.blogspot.com
http://in-the-spotlight-with-bigtimerush.blogspot.com
http://paulinakfs.blogspot.com

Pytania ode mnie:
1.Co zachęciło cię do założenia bloga?
2. Ile lat jesteś Rusherką?
3. Ulubiony film?
4. Ulubione opoiwadanie
5. Ile masz lat?
6. Ulubiony członek BTR
7. Ulubiony kolor?
8. Jak stałas się Rusherką?
9. Ulubione zwierze?
10. Jakie sytuacje mogą cię zdenerwować?
11. Lubisz miasto, w którym mieszkasz?

wtorek, 1 lipca 2014

Rozdział 10 + przeprosiny

Dziś jest dzień dyskoteki. Mimo wielu namów nie idę na nią. Wolę ten czas spędzić z Romkiem. A co tam. Najwyżej dziewczyny będą miały dziwne podejrzenia.
Ubrałam się, włosy uczesałam w warkocza i zeszłam na dół. Zjadałam na śniadanie jajecznice i spakowałam się do szkoły. Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć, stał w nich... Kto? Oczywiście Romek.
- Czy ty naprawdę nie masz co robić w domu? - wpuściłam go do środka
- Ciebie też miło widzieć.
- Ale ja pytam serio. - przeszliśmy do salonu
- Alicja i Kuba kłócą się o to co robimy w niedzielę.
- Spędź czas z tatą, tak jak ja. - zaproponowałam mu
- Tylko mój tata w niedziele rano jedzie na szkolenie, więc przez tydzień mamy wolne mieszkanie.
- Żyjąc z moim tatą czuję się jakbym żyła sama.
- To też ma swoje plusy.
- Może ale mało. - powiedziałam - Jakie Kuba i Alicja mają propozycje?
- Alicja chce iść na tańce, a Kuba na wycieczkę.
- Przy tym i przy tym się zmęczysz. - stwierdziłam
- I to jest najgorsze. - powiedział
- Ty leniu! - wyzwałam go
- Miło mi Romek jestem.
- Pamiętasz o naszej wycieczce? - zmieniłam temat
- Jak mógłbym zapomnieć? - odpowiedział pytaniem
- No ja myślę. - powiedziałam, usłyszeliśmy dźwięk mojego telefonu - Lena.
- Nie odbierasz?
- Eliza no chodź dzisiaj na dyskotekę. - spróbowałam naśladować głos mojej przyjaciółki, ale mi nie wyszło
- Tak rzadko chodzisz na dyskoteki?
- Byłam aż na jednej. Nina wylała na mnie sok, a potem odwdzięczyłam jej się tym samym tylko obrzuciłam ją jeszcze serpentyną. Długa historia.
- A my się zaraz spóźnimy. - pokazał mi zegarek, który wskazywał 7:50
- Zdążymy.
Przeszliśmy do przedpokoju. Szybko ubrałam buty. Kiedy wyszliśmy z domu przekluczyłam drzwi, a następnie wsiadłam do samochodu razem z Romkiem.
- Zakład, że dziewczyny będą cię próbowały namówić na pójście.
- Dobra i tak przegram.
Kiedy staliśmy na szkolnym parkingu, wysiedliśmy z samochodu i skierowaliśmy się prosto do klasy. Gdy weszliśmy do sali muzycznej "napadły" na mnie Lena i Kornelia.
- Eliza... - zaczęły
- Nie, nie idę na dyskotekę. - przerwałam im
- No proszę. - powiedziała Kornelia
- Jestem umówiona.
- To zmień plany.
- Romek ratuj. - spojrzałam błagalnie na przyjaciela
- Dwie dziewczyny przeciwko mnie? Wybacz, ale mogę nie wyjść z tego żywy. - powiedział
- Policzymy się. - powiedziałam
- Też cię lubię.
- Ja ciebie przestaje.
Zadzwonił dzwonek, więc usiedliśmy do naszych ławek.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej.
Jak wam mijają wakacje?
Chciałabym was przeprosić, że tak długo nic nie dodawałam, ale miałam głowę zawaloną szkołą. Wiecie poprawki, a potem jescze zostawanie po szkole, bo próby poloneza i zakończenia. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.
Do następnej notki :)