Translate

niedziela, 11 maja 2014

Rozdział 7

Obudził mnie budzik. Najchętniej nie ruszyłabym się z łóżka, ale już się umówiłam z Romkiem. "Umówiłam", jak to brzmi. Wstałam i wyciągnęłam z szafy ciuchy, ubrałam się. Następnie zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie kilka kanapek, które zjadłam w pięć minut. Spakowałam wszystkie książki, które były mi potrzebne, czyli: polski, matematyka, geografia, muzyka i religia. Normalnie miałabym jescze w-f, ale mam zwolnienie na tydzień. Dla mnie lepiej. Szybciej będę wracać do domu. Usłyszałam dzwonek do drzwi, spojrzałam na zegarek, wskazywał siódmą trzydzieści. Czemu tak szybko?
- Otwarte!! - krzyknełam i poszłam do przedpokoju
- Cześć. - przywitał się mój przyjaciel
- Czemu tak szybko?? - spytałam
- Nie wiedziałem ile mi zajmie dojazd do ciebie. - tłumaczył się
- Masz farta, że cię lubię.
- Jaki zaszczyt. - powiedział i się zaśmieliśmy
- Mamy dwie opcje, albo jedziemy do szkoły, albo zostajemy u mnie dwadzieścia minut.
- Moja odpowiedź cię zdziwi, ale jedźmy do szkoły.
- Skoro chcesz.
Ubrałam buty i wziełam torbę. Wyszliśmy z domu i zakluczyłam drzwi. Wziedliśmy do jego samochodu. Przez dwie minuty rozmawialiśmy na temat filmu, który ostatnio "wszedł" do kin. Kiedy wysiedliśmy skierowaliśmy się w stronę naszych przyjaciół. Był wśród nich Adam i co mnie zdziwiło, obejmował Lene.
- Siemka. - przywitali się
- Hej. - odpowiedzizłam równo z Romkiem
- Jak tam w szpitalu? - spytał Fabian
- Cudownie. - powiedziałam z sarkazmem
- Eliza... jest taka sprawa... - zaczęła nieśmiało Lena - Przyjdź na dyskotekę w piątek.
- Jestem umówiona, serio.
- Z kim?? - zapytali wszyscy, prócz Romka
- Z kimś kogo niedawno poznałam. - Romek tłumił śmiech
- Czyżbyś poznała kogoś na urodzinach ciotki i nic nam nie powiedziałaś?? - spytał Adam
- Może... Spadam na geografię. - powiedziałam i skierowałam się w kieunku sali, a za mną poszła Lena, chłopacy najwidoczniej postanowili jescze pogadać
- Z kim ty się umówiłaś? - spytała
- Nie ważne.
- Kornelia pewnie wie. - powiedziała z wyrzutem
- Nie, nie wie. Powiem ci, ale najpierw, powiedz mi, czy ty się spotykasz z Adamem??
- Tak. - powiedziała z uśmiechem
- To się cieszę. - powiedziałam, a pomyślałam Szybko znalazł pocieszenie
- Z kim się umówiłaś? - ponowiła pytanie
- Z Romkiem. - powiedziałam szeptem, bo akurat weszłyśmy do klasy
- Świetnie. - prawie wykrzykneła
- Tylko na spacer.
- Teraz to się nazywa spacer?
- Weź się zamknij. - zaśmiałyśmy się

***Romek***

Chwilę po tym jak dziewczyny poszły na geografię, podeszły do nas Nina i Agata.

3 komentarze: